czwartek, 31 października 2013

Nie unikaj słońca!

Autor: Unknown 14:54
Naukowcy dowiedli, że osoby, które całkowicie unikają słońca wielokrotnie zwiększają ryzyko zawału serca. Dr med. David Grimes z Bluckburn Royal Infirmary twierdzi, że zawały serca najczęściej dotykają ludzi zamieszkujących najmniej nasłonecznione części świata. Są także przesłanki, które świadczą o tym, że brak słońca wywołuje choroby wieńcowe.


Światło słoneczne jest odpowiedzialne za to czy skwalen (inicjator witaminy D oraz cholesterolu) przeistoczy się przy odpowiedniej ilości światła w witaminę D czy przy niedoborze światła w cholesterol.
Zbyt mała ilość witaminy B6 może sprzyjać zakażeniom, np. Helicobacter pylorii Chlamydia. Według dr Grimesa tzw. „angielska choroba” objawiająca się infekcją układu oddechowego i chronicznym bronchitem wywołana jest niedoborem światła i pogłębia się dodatkowo przez palenie tytoniu. Szczególnie w Szkocji jest bardzo dużo przypadków rozmięknięcia kości oraz krzywicy, co według dr Grimesa jest spowodowane niedoborem światła. Dr F. A. Spencer zauważył, iż zimą wzrasta ilość zawałów serca, które są powiązane ze zbyt małym poziomem witaminy D i depresją.
Choroba Crohan polegająca na wrzodowym zapaleniu jelita grubego, znacznie częściej objawia się w pochmurnej części świata niż w słonecznej. Jest chorobą bakteryjną wywołaną przez Mycobacterium paratuberculosis. Śródziemnomorskie nasłonecznienie może zatem chronić.


Z brakiem słońca wiążą się także inne zagrożenia, mianowicie zwiększa się ryzyko choroby nadciśnieniowej u ciemnoskórych ludzi. Duża ilość ciemnego pigmentu powoduje, że do wyprodukowania określonej ilości witaminy D3 ciemnoskórzy potrzebują sześciokrotnie większej dawki promieniowania UVB niż ludzie o jasnej skórze.
Ponadto, badania dr Esther John z Północnokalifornijskiego Centrum Raka (Northern California Cancer Center) wskazują, że ryzyko zapadnięcia na raka piersi spada w przypadku codziennych kąpieli słonecznych bez użycia kremów z filtrami przeciwsłonecznymi.

środa, 16 października 2013

Barwy światła

Autor: Unknown 11:09
Najbardziej wyostrzonym zmysłem człowieka jest wzrok, dlatego światło i kolory mają duży wpływ na samopoczucie. Jak u człowieka odbywa się postrzeganie światła i barw? Nerw wzrokowy przekazuje za pomocą impulsów elektrycznych do mózgu obrazy przez siebie zarejestrowane. Informacje przechodzą przez wzgórzomózgowie, czyli Thalamus. To organ, którego zadaniem jest wstępna ocena bodźców zmysłowych, nazywany bramą świadomości, gdyż łączy bodźce zewnętrzne z korą mózgu. Odpowiada za przetwarzanie informacji czuciowych i ruchowych. Pełni rolę filtra, który przepuszcza tylko część danych uzupełniając je w emocje.  To powoduje, że każdy człowiek w sposób indywidualny postrzega i reaguje na poszczególne kolory. Światło i kolory wykorzystuje się do różnego rodzaju terapii, np. naświetlania. Naświetlanie, prócz wpływu na psychikę, przez percepcję optyczną działa na ciało człowieka. Badania wykazują, że skóra potrafi wchłaniać barwne światło, oddziałując w ten sposób na cały organizm i harmonizować niezgodności energetyczne.
Wchłanianie światła odbywa przez organ zmysłu, czyli skórę.
Każdy z kolorów ma inne działanie psychologiczne i fizjologiczne:
- Biały: pobudza, szczególnie w trakcie zimowych depresji.
- Czerwony: pomaga w leczeniu oparzeń słonecznych, trądziku i alergii.  Pobudza ośrodki sensoryczne układu nerwowego. Wspomaga wątrobę.
- Niebieski: ma działanie przeciwbólowe, uspokajające i chłodzące. Pomaga w leczeniu stanów zapalnych oraz obniża gorączkę i ciśnienie. Reguluje pracę gruczołów łojowych.
- Zielony: łagodzi stres, sprzyja równowadze psychicznej i harmonizuje. Redukuje obrzęki oraz wzmacnia oczy oraz obrzęki. Działa leczniczo na choroby skórne.
- Żółty: działa na układ hormonalny i limfatyczny.
- Fioletowy: działa uspokajająco i oczyszczająco. Pomaga w leczeniu migren i depresji. Zwalcza cellulit i zmniejsza blizny.
- Pomarańczowy: działa energetycznie. Wspomaga funkcjonowanie płuc, tarczycy oraz żołądka.
- Różowy: łagodzi agresje.
- Turkusowy: zwalcza ból i nerwowość.  Odmładza, oczyszcza, ożywia.

poniedziałek, 7 października 2013

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam kilka ustępów z książki Richarda Hobdaya "The Healing Sun: Sunlight and Health in the 21st Century" ("Lecznicze słońce – światło słoneczne i zdrowie w XXI wieku") i opatrzyć je stosowanymi komentarzami.


Nie było żadnego wzrostu zachorowań na raka skóry i choroby oczu, zaburzeń systemu immunologicznego czy szkód w środowisku, które można by przypisać wzrostowi promieniowania ultrafioletowego. Największym miastem Ameryki Południowej położonym w pobliżu antarktycznej dziury ozonowej jest Punta Arenas w południowym Chile. Wbrew przeciwnym doniesieniom w Punta Arenas nie wystąpiły żadne problemy zdrowotne związane z dziurą ozonową, zaś pomiary promieniowania ultrafioletowego wykazują, że jakikolwiek jego przyrost jest zbyt mały, aby mieć znaczący wpływ na zdrowie. - od kilku lat naukowcy i opinia publiczna karmią nas informacjami, że dziura ozonowa jest przyczyną zachorowalności na szereg chorób, takich jak zaćma, rak skóry czy zaburzenia autoimmunologiczne. Oczywiście, należy przestrzegać ludzi przed wzrostem zachorowalności na te schorzenia, jednak warto przy tym informować, że to niekoniecznie promienie ultrafioletowe są ich przyczynami, a niezdrowy tryb życia, wysoka zawartość substancji chemicznych w jedzeniu oraz niebezpieczne eksperymenty genetyczne, przeprowadzane na roślinach i zwierzętach hodowlanych.

Artykuł naukowy opublikowany w roku 1998 przez Europejskie Forum Nauki i Środowiska [European Science and Enviromental Forum] poddaje w wątpliwość powszechnie panujący pogląd, że ilość ozonu się zmniejsza, i stwierdza, że prognozy stawiane przez naukowy establishment i media były nieuzasadnione.



Nie ma jak dotąd żadnego dowodu na poparcie szeroko rozpowszechnionego poglądu, że wzrost zachorowań na złośliwego czerniaka w ostatnich latach ma jakikolwiek związek z ubytkiem ozonu. Przyrost ten zaczął się, zanim dostrzeżono jakikolwiek ubytek ozonu. Opublikowany w British Journal of Cancer artykuł pokazuje, że w Norwegii od roku 1957 do 1984 ilość przypadków czerniaka złośliwego wzrosła o 350 procent u mężczyzn i 440 procent u kobiet. W tym samym okresie nie było żadnych zmian w stężeniu ozonu nad Norwegią ani żadnych znaczących zmian w rocznych dawkach promieniowania ultrafioletowego ze Słońca.

Przerażające historie, jak ta o pewnej owcy w Chile, u której pod wpływem wzrostu promieniowania UV wystąpiła zaćma (katarakta), nie mają pokrycia w literaturze naukowej. U wzmiankowanej owcy wykryto później chorobę zakaźną, zaś światło słoneczne nie miało z zaćmą nic wspólnego. - tego typu "miejskie legendy", przekazywane dalej przez nieodpowiedzialne obywatelsko media masowe, wywołały wśród społeczeństw pewnego rodzaju histerię, w ramach której światło słoneczne traktowane jest jako najgorsze zło. Prawda natomiast jest taka, iż promienie słoneczne są nam niezbędne do życia, przyspieszają metabolizm oraz zwiększają iloraz inteligencji.


Należy zauważyć, że wystawienie na nawet niewielką dawkę UVB znacząco zwiększa ryzyko zaćmy, ale tylko w zestawieniu z charakterystyczną dla Zachodu niezdrową dietą, bogatą w nienasycone tłuszcze i produkty ich utleniania. Ludzie (ze mną włącznie), którzy stosują bardziej racjonalną dietę, wzbogaconą w witaminy C i E, nie zapadają na zaćmę, nawet w przypadku przewlekłego przebywania na słońcu. - ja również podpisuję się pod tą opinią i zachęcam do odważnego obcowania ze światłem - źródłem zdrowia, urody i życia.

piątek, 27 września 2013

Cykl: Światło - Fakty i Mity

Autor: Unknown 10:58
Dzisiejszym postem chciałabym rozpocząć cykl artykułów o faktach i mitach związanych ze światłem. Na przełomie ostatnich lat pojawiło się bardzo wiele teorii związanych m. in. ze światłem ultrafioletowym, jednak większość z nich to zwykłe sensacje, przekazywane z ust do ust przez osoby nie posiadające wystarczająco obszernej wiedzy o tym zagadnieniu.

Najbardziej powszechnym mitem, utrwalanym przez naukowców i lekarzy na całym świecie, jest teoria o tym, że światło UV jest szkodliwe dla człowieka. Obecnie praktycznie wszyscy badacze jako cel swoich badań stawiają sobie sukces komercyjny, a nie prawdę. Dlatego właśnie obierają sobie tematykę poszukiwań obiecującą duże zyski, nie mającą jednak nic wspólnego z dobrem zwykłych ludzi. Tak właśnie wygląda sytuacja z badaniami nad szkodliwością światła ultrafioletowego.

Eksperymenty, które dowieść miały zgubnego wpływu światła UV, polegały na znieczulaniu zwierząt, unieruchamianiu ich powiek i naświetlaniu oczu silną wiązką światła ultrafioletowego, co w efekcie prowadziło do uszkodzeń siatkówki. Na bazie wyników tych badań sformułowano teorię, jakoby światło słoneczne było szkodliwe dla oczu. Rozpowszechnienie tej tezy wywołało epidemię czarnych okularów i przyciemnianych szyb, chroniących przed rzekomo destrukcyjnym wpływem światła.

Podobnie ma się sytuacja w przypadku promieni UV i ich oddziaływania na ludzką skórę. Powszechnie utrzymuje się teoria mówiąca o szkodliwości takiego promieniowania oraz licznych schorzeniach, które ono wywołuje. Lekarze i naukowcy twierdzą, że powinniśmy używać kremów z filtrem za każdym razem, gdy światło słoneczne jest na tyle silne, iż dostrzegamy swój cień. Jest to absurd, ponieważ słońce i jego promienie są niezbędne organizmowi ludzkiemu do prawidłowego funkcjonowania. Nadmierne unikanie światła powodować może szereg chorób, zarówno fizycznych, jak i psychicznych.

Jest to jeden z najpopularniejszych mitów na temat słońca, a jednocześnie wstęp do mojego cyklu. W kolejnych wpisach poruszę inne błędne założenia, a także postaram się podeprzeć je naukowymi dowodami. Większość z nich zaczerpnięta zostanie z publikacji pt. "Lecznicze własności pełnospektralnego światła" autorstwa Josepha G. Hattersley'a oraz innych naukowych źródeł. Zapraszam do lektury.

poniedziałek, 23 września 2013

Światło zamiast kawy

Autor: Unknown 12:50
Naukowcy z Uniwersytetu w Bordeaux dokonali zaskakującego odkrycia. Otóż, według ich badań, po raz pierwszy przeprowadzonych poza laboratorium, światło o barwie niebieskiej ma tak samo pobudzające działanie jak kawa.


Badania przeprowadzono na grupie 48 zawodowych kierowców ciężarówek, którzy pokonywali trasy o długości 400 km nocą, pomiędzy 1:00 a 5:15. Na deskach rozdzielczych ich aut zainstalowano lampy LED emitujące światło niebieskie, którego promień skierowany był na kierowcę. Dwóm grupom kontrolnym podano natomiast tradycyjną kawę zawierające po 200 mg kofeiny oraz placebo w postaci kawy bezkofeinowej. Następnie obserwowano, ile błędów, takich jak np. najechanie na linię, popełnią kierowcy. Eksperyment wykonywany był w cyklu cotygodniowym.

Wyniki okazały się zaskakujące. Kierowcy, którzy poddawani byli naświetlaniu światłem ciągłym o barwie niebieskiej popełniali porównywalnie tyle samo błędów, co ci pijący kawę z kofeiną (średnio 15 i 13 błędów), natomiast kierowcy, którzy pili kawę bezkofeinową popełniali ich średnio 26.

Łatwo więc zauważyć, że jeśli potrzebujemy pobudki, to zamiast truć swój organizm kawą lub napojami energetycznymi, lepiej zdecydować się na naświetlanie światłem o barwie niebieskiej. Światło, dzięki swoim znakomitym właściwościom, pozwoli nam zachować koncentrację i świeżość umysłu w sposób o wiele zdrowszy niż sztuczne stymulanty. Okazuje się bowiem, iż terapia światłem o odpowiednio dobranej barwie, jest rozwiązaniem bardzo wielu problemów zdrowotnych nękających współczesne społeczeństwa.

wtorek, 17 września 2013

Światło sposobem na depresję

Autor: Unknown 14:21

Wielkimi krokami zbliża się pora roku większości z nas kojarząca się z nostalgią i smutkiem. Dla jednych to tylko przejściowa zmiana nastroju, dla innych - bolesna choroba, która szczególnie daje o sobie znać właśnie jesienią.
W okresie jesienno-zimowym na pogorszenie nastroju narzeka bardzo wielu z nas, a na depresję sezonową, zwaną również depresją zimową lub chorobą afektywną sezonową (SAD), swoimi objawami przypominającą depresję kliniczną, zapada od 2 do 10% osób. Występowanie tej choroby związane jest ze zbyt małą ilością światła słonecznego docierającego do organizmu.
Depresja, choć wydaje się dość niepozorna, w rzeczywistości jest ciężkim schorzeniem uniemożliwiającym normalne funkcjonowanie. Osoby cierpiące na depresję borykają się z szeregiem objawów wyjątkowo trudnych do zwalczenia.
Za najskuteczniejszą metodę leczenia depresji zimowej uznaje się fototerapię. Terapia ta polega na naświetlaniu lampami emitującymi białe światło o natężeniu ponad 2500 luksów (jest to natężenie graniczne, minimalne, by można było mówić o skuteczności terapii). Zazwyczaj stosuje się nieco większe natężenie światła - około 7000 luksów. Naświetlanie powinno być wykonywane codziennie i trwać około 30 minut. Najlepiej by naświetlaniu poddawać się w godzinach porannych.
Skuteczność fototerapii szacuje się na ponad 80%. Co więcej, fototerapia nie wywołuje efektu placebo, a jej oddziaływanie na pacjenta określane jest jako rzeczywiste. W celu ocenienia reakcji organizmu na fototerapię, na początek stosuje się kurację trwającą 14 dni. Poprawę stanu pacjenta można zaobserwować w ciągu kolejnych dwóch tygodni po zakończeniu terapii. Zwykle, w celu uzyskania lepszych wyników, pacjenta poddaje się naświetlaniom w cyklach 14-dniowych aż do wiosny. Efekty fototerapii pojawiają się szybciej niż w przypadku farmakoterapii i są bardziej spektakularne.

wtorek, 10 września 2013







Staram się na bieżąco poszerzać moją wiedzę z dziedziny leczenia światłem, dlatego regularnie sprawdzam zasoby Internetu w poszukiwaniu informacji o tej terapii. Ostatnio natrafiłam na artykuł w znanej ogólnopolskiej gazecie codziennej ("Fakt"), traktujący o leczeniu światłem. Postanowiłam przytoczyć ten artykuł oraz opatrzyć go stosownymi komentarzami.

Choć obecnie w fototerapii wykorzystuje się najnowocześniejsze urządzenia, których skuteczność poparta jest licznymi badaniami naukowymi, leczenie światłem nie jest wcale wymysłem współczesnego człowieka.

Dobroczynny wpływ naturalnego światła na ludzki organizm dostrzegali już nasi przodkowie w zamierzchłych czasach. To oni w pogańskich czasach oddawali cześć słońcu, wierząc w jego niezwykłą moc. Co więcej, znana z wysokiego poziomu medycyna hinduska i egipska już w okresie starożytnym rewelacyjnie korzystała z leczniczych właściwości światła. (Wspominałam o tym także w innych postach zamieszczonych na moim blogu - http://wharmoniizeswiatlem.blogspot.com/2013/06/historia-leczenia-swiatem.html.Fototerapia oraz związana z nią koloroterapia, dziedziny medycyny opierające się na dobroczynnym działaniu światła, mają więc długą i ciekawą historię. Jakie wydarzenia okazały się przełomem w dziejach „słonecznej medycyny” i w jaki sposób każdy z nas może dziś z nich korzystać?

Leczenie światłem i kolorami w starożytności
Proste, choć skuteczne – tak najprościej można określić metody stosowane w antycznej medycynie. Jak wynika z przekazów historycznych, wiedza naszych przodków na temat leczniczej mocy kolorów i światła słonecznego była ogromna. Jak wykorzystywano ją w praktyce? Najczęściej zalecano pobyt na słońcu oraz przyglądanie mu się przez określony czas. Swą specyfiką zachwyca do dziś medycyna hinduska. W jej przypadku najpierw chorego smarowano substancjami roślinnymi, a następnie wystawiano go na słońce. Taka prymitywna fotochemioterapia przynosiła bardzo dobre skutki. Bardziej zaawansowana była technika leczenia kolorami. Wiadomo, że w starożytnym Egipcie powstawały świątynie z kolorowymi salami, w których umieszczano pacjentów w zależności od ich dolegliwości. Również w starożytnych Chinach chętnie korzystano z odpowiednich kolorów wnętrz w leczeniu licznych schorzeń. I choć pierwsza praca na temat wpływu kolorów na psychikę i zdrowie człowieka powstała dopiero w początkach XIX wieku (jej autorem był Goethe – znany bardziej jako poeta), to starożytni medycy intuicyjnie wiedzieli, co dla człowieka najlepsze. (Również współcześnie wielu lekarzy zaleca spędzanie na słońcu min. pół godziny dziennie, ponieważ już taka ilość wystarcza do wytworzenia w organizmie minimalnej ilości witamin i mikroelementów niezbędnych człowiekowi do prawidłowego funkcjonowania.)

Od kąpieli słonecznych do nowoczesnego sprzętu
W XIX wieku pobyt na słońcu zalecano przede wszystkim osobom chorym na gruźlicę oraz borykającym się z problemami związanymi z reumatyzmem. Sam Chopin, na zalecenie lekarzy, odwiedził słoneczną Majorkę w pełni korzystając z jej korzystnego klimatu. Wyjazdy takie były dostępne tylko dla nielicznych, jednak postęp w medycynie i odkrycia dokonane w XIX stuleciu umożliwiły leczenie światłem bez konieczności odbywania dalekich podróży.
Przełomem w fototerapii były odkrycia, których dokonał Niels R. Finsen. Lauret Nagrody Nobla z 1903 roku już pod koniec XIX wieku założył w Kopenhadze Instytut Światłolecznictwa, w którym z powodzeniem leczył ludzkie ciała i dusze za pomocą wiązek światła.
Najsilniejsze zainteresowanie leczniczą mocą światła (zarówno tego białego, jak i kolorowego), nastąpiło w latach 80. XX wieku. W tym czasie zaczęto intensywniej badać wszelkie procesy fizyczne i psychiczne zachodzące w ludzkim organizmie pod wpływem światła. Odkryto, że można dzięki niemu leczyć liczne choroby o podłożu psychicznym, jak i dolegliwości związane z narządami ruchu. (O wynikach badań naukowców możecie także przeczytać w magazynie "Focus", nr 6/2013, artykuł pt. "Leczenie słońcem".)
Dziś fototerapia świetnie sprawdza się w leczeniu licznych schorzeń, a za pomocą medycznych urządzeń emitujących światło można wpłynąć niemal na wszystkie narządy wewnętrzne i pobudzić je do skuteczniejszej pracy. Co więcej: lampy emitujące lecznicze światło już dawno przestały być sprzętem zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla specjalistycznych gabinetów. Znane ze swej skuteczności lampy BS-1 są tu doskonałym przykładem. Korzystają z nich i specjaliści, i indywidualni użytkownicy, którzy z leczniczego światła chcą korzystać we własnym domu.

czwartek, 5 września 2013

Zdrowie jest smaczne!

Autor: Unknown 14:26
Spożywając przeróżne potrawy, niemal zawsze zwracamy uwagę na ich smak. Oczekujemy, że będą dobrze przyprawione i smaczne, zgodnie z naszym indywidualnym gustem. Czy kiedykolwiek zdajemy sobie sprawę, w jaki sposób ich smak wpływa na nasze samopoczucie i zapobieganie chorobom?

Energia smaków

Mat Medic BS-1Nasz zmysł smaku wyróżnia sześć jego rodzajów. Łącząc je w odpowiednich kombinacjach oddziałujemy na nasz organizm. Każdy z nich zawiera energię wpływającą na działanie określonych organów. Smak wiąże się z pięcioma żywiołami, leżącymi u podstaw medycyny chińskiej. Daje nam ona do ręki potężne narzędzie, za pomocą którego w prosty i szybki sposób możemy wpływać na procesy sterujące stanem naszego ciała i ducha. Nawet sam proces przyrządzania potraw, według prastarej sztuki gotowania, podlega stadiom pięciu przemian w kolejności cyklu odżywczego, do których należą: Drzewo, Ziemia, Ogień, Metal i Woda. W terapii ziołowej i teorii odżywiania wyróżnia się pięć smaków głównych:

  • kwaśny – należy do żywiołu Drewna i związany jest z pęcherzykiem żółciowym oraz wątrobą;
  • gorzki – żywioł Ognia, odpowiada za serce, jelito cienkie i system krążenia krwi;
  • słodki – żywioł Ziemi, związany z żołądkiem, jelitem i trzustką;
  • ostry – żywioł Metalu – płuca i jelito grube;
  • słony – żywioł Wody, odpowiada za nerki i pęcherz moczowy.

Mat Medic PracaJęzyk służy nam nie tylko do rozcierania spożywanych produktów, ale także do rozpoznawania zawartej w nich energii. Smak słodki wzmacnia nasze siły i sprzyja zwiększeniu masy ciała. Jego nadmiar natomiast powoduje spadek zdolności organizmu do wydzielania ciepła. Człowiek staje się wówczas leniwy, otyły i obojętny na wszystko, co należy do jego otoczenia. Kwaśny odpowiada za wzrost naszych zdolności intelektualnych. Do tego działa orzeźwiająco i pobudza nasz apetyt. Istnieje jednak druga strona medalu. Przekraczając zdroworozsądkowe normy jego spożywania, narażeni jesteśmy na ryzyko owrzodzeń, zgagi lub podrażnień skórnych. Smak słony ma przede wszystkim właściwości oczyszczające i zatrzymuje wodę w organizmie. Starożytni Grecy mieli w zwyczaju ssać kryształki soli po obiedzie i spluwać słoną śliną. Ponadto pobudza ona wydzielanie enzymów i tzw. „ognia trawiennego”. Gorzki także wspomaga trawienie i ma właściwości oczyszczające. Nie warto jednak przesadzać, ponieważ w nadmiarze może to skutkować utratą sił i poczuciem niepokoju. Cierpki wysusza i sprzyja gojeniu się ran, a ostry stabilizuje działanie układu pokarmowego.

Mat Medic PracaJeżeli narażeni jesteśmy na przebywanie w niskiej temperaturze, warto połączyć smak gorzki z kwaśnym. Ich związek ogrzewa nasze ciało i jednocześnie pomaga w utracie wagi. Łącząc kwaśny ze słonym nadal będziemy odczuwać ciepło w naszym ciele, zaczniemy jednak stopniowo przybierać na wadze. Jak już wcześniej wspominałam, każdy smak odpowiada za stymulację danego organu w naszym organizmie. W czasie, gdy jesteśmy zadowoleni z naszego samopoczucia, powinniśmy spożywać potrawy o wszystkich smakach, nie nadużywając żadnego z nich.

Wewnętrzny ogień

Medycyna wschodnia za jedną z głównych przyczyn chorób uważa problemy trawienne. Jej przedstawiciele wskazują na istnienie tzw. „ognia trawiennego”, który pali się dobrze, jeśli komórki otrzymują wszystko, czego potrzebują do prawidłowego funkcjonowania. Słabnie on z wiekiem i z roku na rok w naszych organizmach powstają coraz większe ilości toksyn. Tym bardziej istotne jest zapobieganie takim zjawiskom. By zapobiec wygasaniu ognia, powinniśmy poświęcić chwilę czasu na spożywanie, wraz z daniami, odpowiednich przypraw. Jest to konieczne szczególnie w porze jesiennej, kiedy mniej się poruszamy i tym samym z większym trudem pozbywamy się nagromadzonych toksycznych substancji. Do najbardziej efektownych składników potraw wzmagających procesy trawienne należy w pierwszej kolejności imbir. 

BS-1 Powstały nawet specjalne kuracje imbirowe, skierowane zwłaszcza do osób starszych, mających większe problemy z trawieniem niż ludzie młodzi. Polega ona na spożywaniu tego składnika, w towarzystwie ziołowej herbaty, codziennie przed śniadaniem. Wystarczy wsypać cztery łyżki stołowe sproszkowanego imbiru do naczynia ceramicznego i wymieszać z roztopionym masłem aż do uzyskania jednolitej masy. Począwszy od pierwszego dnia kuracji aż do dnia siódmego porcję połowy łyżeczki dziennie należy zwiększać. Przy okazji warto mieć na uwadze ciekawe stwierdzenie Hipokratesa, które brzmi:

Jeśli wstałeś od stołu z uczuciem głodu – najadłeś się, jeśli czujesz, że się najadłeś przy stole – to znaczy, że się otrułeś”

środa, 7 sierpnia 2013

Wątroba – co to za organ?

Autor: Unknown 09:58
Wątroba jest gruczołem, który spełnia w naszym organizmie bardzo wiele funkcji. Wyposażone są w niego wszystkie kręgowce. Stanowi część układu trawiennego, do której zadań należy synteza cholesterolu i trójglicerydów, wytwarzanie żółci, która „trawi” tłuszcze, wytwarzanie i magazynowanie enzymów, filtrowanie krwi przez oczyszczanie jej z toksyn, produkcja ciepła, pochłanianie nadmiaru glukozy w krwi i wiele innych, niezbędnych do życia funkcji. 
mat medic opinie
Wątroba pełni niezastąpioną funkcję
w naszym organizmie.


Jaką rolę odgrywa wątroba w naszym organizmie?
Wątroba jest organem niezastąpionym. Żaden sprzęt medyczny nie jest w stanie wykonywać jej funkcji. Gdy nasza wątroba zostanie nieodwracalnie uszkodzona, jedynym wyjściem i ratunkiem dla nas jest przeszczep tego organu, który przez wzgląd na pełnioną przez siebie rolę narażony jest na wiele niebezpieczeństw. Takie zjawiska jak zatrucie, nadmierne spożywanie alkoholu, obecność pasożytów w organizmie i różnego rodzaju infekcje wirusowe mogą drastycznie wpłynąć na kondycję wątroby. Ma ona wprawdzie bardzo duże zdolności regeneracyjne, ale zbyt częste, powtarzające się uszkodzenia prowadzą do zaburzeń w procesie regeneracji i mogą doprowadzić do utraty funkcji przez nią wykonywanych. Wielu problemom związanym z wątrobą można w porę zapobiec, prowadząc zdrowy tryb życia, stosując odpowiednią dietę i właściwe metody terapii profilaktycznej.
mat medic opinie
Wątroba jest zdolna do regeneracji
tylko do pewnego stopnia.

Alkohol - największy wróg wątroby.
Największe ryzyko poważnych uszkodzeń wątroby i jej marskości niesie ze sobą alkoholizm. Alkohol, zwłaszcza wysokoprocentowy, spożywany w nadmiernej ilości przyczynia się do wielu zaburzeń funkcjonowania wątroby, by w ostateczności doprowadzić do jej marskości i śmierci bądź potrzeby przeszczepu.
Marskością wątroby nazywamy taki stan, gdy wątroba na skutek długotrwałego narażenia jej na działanie toksyn, zmienia swoją strukturę i nie może już prawidłowo spełniać swoich funkcji.
Leki – wróg numer 2.
Do uszkodzeń wątroby prowadzą także leki. Największy problem stanowią leki kupowane bez recepty, tabletki przeciwbólowe, zawierające paracetamol i ibuprofen. Często przyjmujemy je bezrefleksyjnie, nie czytamy ulotek, widzimy reklamę takich leków w telewizji i jesteśmy przekonani, że są one nieszkodliwe tak, jak reklamowe po nich cukierki. Nie należy jednak zapominać o ich toksycznym wpływie na wątrobę i o tym, że daleko im do naturalnych metod zapobiegania bólowi.

mat medic opinie
Leki to cichy zabójca naszej wątroby.


poniedziałek, 22 lipca 2013

Krew

Autor: Unknown 11:49
Krew budują jedne z najważniejszych komórek naszego organizmu: krwinki czerwone, białe i płytki krwi. Wszystkie niesione są przez osocze – część płynną krwi. Krew jest źródłem życiodajnej siły, jedyną w swoim rodzaju żywą tkanką, która umożliwia funkcjonowanie całego organizmu. Krew spełnia wiele funkcji, bez których życie staje się niemożliwe, wymieńmy niektóre z nich: transport tlenu i dwutlenku węgla oraz substancji pokarmowych, substancji wydalniczych, hormonów i witamin, uczestniczenie w procesach obronnych organizmu i regulacja temperatury ciała oraz utrzymanie homeostazy wewnątrzustrojowej, czyli stałych warunków środowiska wewnętrznego organizmu, poprzez: regulację ilości wody, soli i białek, regulację pH oraz ciśnienia osmotycznego i koloidalnego i wiele, wiele innych.

mat medic opinie
Krew płynie przez cały nasz organizm.

Krew jest także odpowiedzialna za funkcjonowanie pozostałych komórek. Dostarcza im tlen i niezbędne do życia składniki odżywcze. Tylko zdrowa, dobrze odżywiona komórka, prawidłowo nasycona energią może odpowiednio odżywić komórki kości, serca czy skóry.
Krew spełnia swoje funkcje tylko wówczas, gdy krąży w organizmie, czyli przepływa w naczyniach krwionośnych i naczyniach włosowatych przez tkanki i organy.
Ważną funkcją krwi jest funkcja termoregulacyjna. Krew przepływa przez organy, w okolicach których gromadzi się nadmiar ciepła, pobiera ten nadmiar i przekazuje go do innych części ciała, takich jak skóra czy małżowiny uszne, w których możliwe jest pozbycie się tego nadmiaru. W procesie tym wielką rolę odgrywają płytki krwi, zwane trombocytami. Dzięki charakterystycznej budowie trombocyty wprowadzają w drgania swoje wypustki i stają się doskonałym przekaźnikiem rezonansu fali energetycznej. Tutaj swoje zastosowanie znajdują takie sprzęty jak Biostymulator, które harmonizują działanie krwi oraz zapewniają lepsze samopoczucie i zdrowie.
mat medic poznań
Zdrowe krwinki dobrze spełniają swoje funkcje.


Naukowcy odkryli, że aby zachować zdrowie niezbędna jest dieta oparta na zielonych warzywach, które absorbują bezpośrednio energię świetlną i są w całym znaczeniu tego słowa, akumulatorem światła. Przez lata prowadzono badania mające na celu odpowiedź na pytanie, jak dostarczyć organizmowi energii dostępnej w zielonych roślinach. Komórki, które nie zawierają dostatecznej ilości substancji odżywczych nie działają na najwyższym poziomie, wskutek czego zaczynają słabnąć, chorować i umierać. Dzieje się tak, ponieważ komórkom brakuje pożywienia, słońca i tlenu, a więc żywej energii. Pamiętaj, że proces umierania zaczyna się od umierania pojedynczych komórek. Nie dopuść do przedwczesnego rozpoczęcia tego procesu.

wtorek, 16 lipca 2013

Komórka człowieka i jej energia

Autor: Unknown 15:59
Komórki są małymi bioelektrycznymi "fabrykami energii" i "cegiełkami" budującymi wszystko, co żyje na ziemi. Nasz organizm jest zbudowany z około 75 trylionów tych małych "cegiełek", od których zdrowia zależy sprawne funkcjonowanie naszego organizmu. Narodziny, rozwój, choroba i śmierć zaczynają się właśnie na poziomie komórkowym. Zastanawiając się nad swoim zdrowiem, w pierwszej kolejności myśleć powinniśmy o stanie naszych komórek.
Energia w komórce wytwarzana jest za pomocą mitochondrium. Wytwarza ją organiczny związek chemiczny - ATP. Mitochondria występują szczególnie licznie w komórkach budujących tkanki wymagające dużych nakładów energii, np. w tkankach mięśniowych. Energia w komórkach powstaje dzięki procesom oddychania komórkowego zachodzącego w mitochondriach.

Mat Medic Poznań
Mitochondrium - miniaturowa "elektrownia" naszego ciała

Jedną z najważniejszych komórek jest komórka krwi. Krew płynąca w żyłach i tętnicach jest źródłem życia już od momentu poczęcia. Składa się z komórek, które nazywamy krwinkami. Istnieją ich trzy rodzaje: krwinki czerwone, białe i płytki krwi. Składniki krwi tworzą rozwinięty system obronny i transportowy, od którego istnienia i kondycji zależy nasze życie i zdrowie.

Mat Medic Poznań
Komórki krwi spełniają wiele życiodajnych funkcji

Krew jest odpowiedzialna za pozostałe komórki naszego organizmu. To ona dostarcza im tlen i składniki odżywcze. Tylko komórka krwi odpowiednio nasycona energią i substancjami odżywczymi jest w stanie właściwie odżywiać i tworzyć zdrowe komórki kości, skóry, serca...
W procesie odbierania i przekazywania energii cieplnej ważną rolę odgrywają płytki krwi, tzw. trombocyty. Ich budowa pozwala na to, że wypustki trombocytów idealnie przekazują rezonans fali energetycznej.
Funkcjonowanie naturalnego przekaźnika energii naszego organizmu możemy poprawić dzięki różnego typu urządzeniom dostępnym dziś na rynku medycznym. Dla przykładu wymieńmy tutaj Biostymulator Fotonowy oferowany przez firmę Mat-Medic, który pomaga utrzymać harmonię pomiędzy komórkami i zrównoważyć energię przepływającą przez nasz organizm.

Mat Medic Poznań
Biostymulator oferowany przez firmę Mat-Medic

środa, 10 lipca 2013

Czym się trujemy?

Autor: Unknown 16:12
Według badań nad ludzkim organizmem, człowiek jako jeden, wielki system energetyczny, dzięki energii zgromadzonej w swoim ciele, mógłby żyć 150 lat. Chorujemy i starzejemy się, gdy zdrowe komórki naszego ciała zostają zdławione przez komórki chore. Odwracając proces mnożenia się nieprawidłowych komórek możemy spowolnić i zatrzymać proces starzenia się.

mat medic opinie
Komórki w naszym ciele wyposażone są w wielką energię

Udowodniono, że życie człowieka składa się z 22 etapów biologicznych, których zmiana następuje co około 7 lat. Oznacza to, że wszystkie komórki naszego ciała mogą się całkowicie zregenerować, jeśli tylko mają ku temu odpowiednie warunki. Zmiany te następują z w 7letnim cyklu. Badania wykazały, że gdy człowiek ma 1 rok, stare komórki w jego organizmie stanowią 1% wszystkich komórek, w wieku 10 lat jest to 7% a gdy osiągniemy 50 lat jest to już 40%. Po 50tce żyjemy więc wykorzystując tylko 60% możliwości naszego organizmu. 
mat medic opinie
Chore komórki szybko zaczynają przeważać nad zdrowymi

Jak odwrócić ten proces tak, aby działał na naszą korzyść? Należy wyzbyć się błędów, jakie popełniamy i które nierzadko doprowadzają do chorób i przedwczesnego starzenia się.

Zmęczenie to najbardziej powszechny i wyraźny sygnał wysyłany przez organizm, w którym zgromadził się nadmiar negatywnej energii. Zakłócona zostaje rekonstrukcja komórek i innych składników niezbędnych do produkowania energii. Taki stan rzeczy odbija się echem w problemach z trawieniem, a co za tym idzie zaburzone zostaje usuwanie z ciała toksyn. Skutkuje to zmęczeniem, potrzebą długiego snu i spadkiem energii.

piątek, 5 lipca 2013

Drgający wszechświat

Autor: Unknown 09:38
Na prawidłowe funkcjonowanie człowieka składa się wiele czynników, które dla każdego są inne. Dla jednych podstawowym czynnikiem wpływającym na zdrowie i dobre samopoczucia jest szczęście rodzinne a dla innych kariera i satysfakcja zawodowa. Dla sprawnego funkcjonowania naszego organizmu niezbędne jest zachowanie równowagi pomiędzy pomiędzy tymi czynnikami a siłą natury, ducha, siłą życia, niewidzialną mocą, która napędza do działania nasz organizm i nas samych.

mat medic opinia
Harmonia to to, co sprawia, że jesteśmy zdrowi

Niejednokrotnie udowadniano, że w organizmie człowieka dochodzi do przepływu energii. Tak, jak cały wszechświat człowiek składa się z drgających atomów, które z kolei zbudowane są z kwantów, drgających cząsteczek energii. Zatem wszystko, co nas otacza, cała przyroda jest wibrującą energią. Także cząsteczki, które budują nas drgają z określoną częstotliwością. W zdrowym organizmie człowieka wszystkie komórki drgają z określoną, prawidłową systematycznością.


mat medic opinie
Komórki działają na zasadzie "fali meksykańskiej"
Czasami zdarza się jednak, że jedna z komórek zaczyna drgać inaczej niż pozostałe. Komórki budujące organizm są połączone ze sobą tzw. synapsami, za pomocą których komunikują się ze sobą i przekazują sobie informacje. Nieprawidłowa częstotliwość drgań zakłóca pracę nie tylko jednej, źle drgającej komórki, ale także sąsiadujących z nią komórek. Komórka „zaraża się” od komórki drgającej nieprawidłowo i przekazuje wadliwą informację dalej. Tak zaczyna się każda choroba. 

Medycyna konwencjonalna potrafi wykryć nieprawidłowe drgania dopiero miliona komórek. Rak wykrywany jest najwcześniej wtedy, gdy pojawia się guz lub inna zmiana chorobowa, którą tworzą miliony niewłaściwie funkcjonujących komórek. O tym, jak w porę przywracać prawidłowe funkcjonowanie komórek w następnym wpisie.


środa, 3 lipca 2013

Wpływ Światła na nastrój

Autor: Unknown 16:18
mat medic opinie
Pochmurne, szare dni są pożywką dla stanów depresyjnych
Na pewno większość z Was zauważyła, że w pochmurne, zimowe dni często dopada nas przygnębienie i osłabienie. Nie przypadkowo mówi się też o „jesiennej chandrze”. Z powodu braku promieni słonecznych w naszych organizmie zachodzą zmiany, z istnienia których często nie zdajemy sobie sprawy. Gdy w naszym otoczeniu brakuje światła nasza szyszynka zaczyna produkować melatoninę, która sprawia, że stajemy się senni i apatyczni. 



Światło, dzienne bądź sztuczne, imitujące naturalne, przyczynia się do zahamowania produkcji melatoniny i pobudzenia produkcji serotoniny, której niedobór jest najczęstszą przyczyną depresji. Tak samo działają środki farmakologiczne mające na celu pomoc w stanach depresyjnych. Jednak po co przyjmować coś nienaturalnego, mającego skutki uboczne, kiedy można pomóc sobie w sposób zgodny z prawami natury, łagodny i równie skuteczny?

mat medic opinie
Światło lekiem na wiele dolegliwości

Terapia jest skuteczna w 85% przypadków. Jedni reagują na Światło szybciej, inni wolnej a jeszcze inni wcale. W większości przypadków dla uzyskania efektów wystarczy 15-45 minutowy seans codziennie. Pierwsze efekty są widoczne po 3-5 dniach.

Terapia polega na przyjmowaniu dawki bardzo jasnego światła. Światło może być sztuczne lub naturalne. Równie dobrze, jak nowoczesne lampy imitujące światło słoneczne, działa zimowy wyjazdy do ciepłych krajów, ale któż z nas może sobie pozwolić na takie przyjemności zawsze, gdy dopada nas przygnębienie spowodowane brakiem Światła?


mat medic opinie
Codzienne spacery na świeżym powietrzy dają świetne efekty

mat medic opinie
Słońce dociera do nas
nawet w pochmurne dni


Wychodźmy na dwór, korzystajmy ze Słońca! Nawet w pochmurne dni życiodajne promienie Słońca docierają do nas i mają na nas zbawienny wpływ. Pamiętajcie, że Światło to życiodajna energia, czerpcie z niej garściami!




wtorek, 2 lipca 2013

Akupunktura

Autor: Unknown 14:16
Historia akupunktury sięga epoki kamienia. W Środkowej Mongolii archeolodzy odnaleźli kamienne igły do akupunktury sprzed 3000 r. p.n.e. W Alpach odnaleziono mumię sprzed 5000 lat, która ma na ciele ponad 50 tatuaży, z których niektóre pokrywają się z punktami akupunkturowymi.

mat medic opinie
Akupunktura jest odkryciem cywilizacji chińskiej

Czym w zasadzie jest akupunktura?
Akupunktura jest starożytną, chińską metodą leczenia.
Polega na wkłuwaniu specjalnych, pełnych igieł w punkty, w poszczególnych miejscach ciała, odpowiadające za największą aktywność narządów wewnętrznych. Igły są ostre lecz nie na tyle, aby rozcinać tkanki, igła ma je tylko rozsuwać. Akupunktura służy do redukowania bólu oraz utrzymania lub przywracania równowagi energii organizmu, będącej warunkiem jego sprawnego funkcjonowania. Stymulację odpowiednich punktów osiąga się dzięki manipulowaniu igłami, podgrzewaniu igieł lub bezpośrednio punktów akupunkturowych cygarami moxy bądź poprzez stosowanie akupresury, masażu chińskiego i baniek.

Mat Medic opinie
Na naszym ciele jest mnóstwo punktów akupunkturowych

Przy pomocy akupunktury leczyć można nie tylko jednostki chorobowe, ale także ich objawy. Istnieje cała lista chorób, na które akupunktura działa bardzo dobrze, ale najlepsze swoje działanie metoda ta przejawia w profilaktyce. 
Przeciwwskazań do wykonywania zabiegu jest bardzo mało, wiek nie ma tutaj znaczenia, zabiegowi mogą zostać poddane zarówno bardzo małe dzieci (specjalnymi igłami, z którymi mogą się ruszać) jak i osoby starsze. Zabiegu nie powinno się wykonywać, jeśli pacjent cierpi na ciężkie zaburzenia krzepnięcia krwi, choroby skóry, przy których przebicie zmienionej chorobowo tkanki prowadziłoby do komplikacji, niektóre choroby serca czy niewyrównane nadciśnienie tętnicze.
Podczas samego zabiegu odczuwam najpierw lekkie ukłucie, a później dyskomfort, którego raczej nie należy nazywać bólem, jest to uczucie pomiędzy drętwieniem a mrowieniem. Zabieg trwa około 15 minut. Wyciągnięcie igieł jest praktycznie nieodczuwalne. Po zabiegu mam więcej energii, czuję się odprężona i gotowa do działania. Polecam każdemu!

mat medic opinie
Dla większości akupunktura jest zabiegiem relaksacyjnym

poniedziałek, 1 lipca 2013

Człowiek jest nieodłączną częścią natury, dlatego to w niej należy szukać rozwiązań naszych problemów i dolegliwości zdrowotnych. Współczesna medycyna konwencjonalna stosuje leczenie objawowe, nie pamiętając o przyczynach i źródłach choroby.

mat medic opinie
Lekarze faszerują nas chemią


Medycyna naturalna postrzega człowieka jako całość doceniając znaczenie natury i energetyki. Tylko leczenie źródeł choroby może przynieść długotrwałe, cudowne rezultaty. W starożytności wierzono, że człowiek jest w stanie wyleczyć się z pomocą sił natury a lekarz miał być jedynie przewodnikiem, rodzajem łącznika pomiędzy człowiekiem a przyrodą, który poprowadzi chorego ścieżką ku wyzdrowieniu.




W starożytności stworzono pierwsze opisy dotyczące zimna, ciepła słonecznego, światła i ćwiczeń fizycznych jako zabiegów leczniczych. Wraz ze swoim rozwojem medycyna coraz bardziej odchodziła od tradycji, podzieliła się na wąskie specjalizacje, które skupiają się na danej grupie narządów lub nawet małym, pojedynczym fragmencie ludzkiego ciała. Ponadto współczesna medycyna ukierunkowała się na farmakologię. Nie dziwi nas jak chętnie lekarze przepisują nam antybiotyki bez zbadania przyczyny choroby? Jak wielu pacjentów cierpi z powodu niewłaściwego doboru leków lub wydaje setki złotych miesięcznie w aptece? Nie lepiej czasami zrezygnować z tego typu „pomocy”i spróbować wyleczyć się siłą natury? 

Mat Medic
W naturze tkwi wielka siła

Nie zawsze jest to oczywiście możliwe. Nie namawiam w tym miejscu do całkowitej rezygnacji z leków i chemii, ale do racjonalnego rozważenia wszystkich „za i przeciw”. Dobrą metodą jest wsparcie medycyny konwencjonalnej terapią czerpiącą z natury. Medycyna naturalna nie powoduje skutków ubocznych, w większości przypadków nie wpływa też na działanie konwencjonalnych i nowoczesnych metod leczenia. Dlaczego więc z niej nie korzystać?

mat medic poznań
Lekarz - przewodnik na drodze ku wyzdrowieniu

piątek, 28 czerwca 2013

Wpływ pogody na zdrowie

Autor: Unknown 09:35
W ostatnich latach lekarze informują o coraz szybciej rosnącej liczbie meteoropatów. Wszystko to za sprawą coraz mniejszej liczby bodźców, które oddziałują na nas każdego dnia. W pomieszczeniach, w których przebywamy utrzymuje się stałą temperaturę: działa klimatyzacja lub centralne ogrzewanie. Na zewnątrz spędzamy czas tylko w drodze do auta, autobusu czy tramwaju. Nasz organizm jest niezahartowany i bardzo podatny na wszelkie zmiany pogodowe, zwłaszcza te gwałtowne, jak zmiana ciśnienia, nagłe załamanie temperatury lub silny wiatr i burza. Klimatyzacja i ogrzewanie osłabiają nasz mechanizm przystosowawczy do zmiennych warunków atmosferycznych. Zwłaszcza osoby cierpiące na przewlekłe schorzenia, takie jak reumatyzm czy astma są narażone na dolegliwości związane z pogodą. 

mat medic opinie
Pogoda zmienia się diametralnie nie tylko pomiędzy porami roku

Brak Słońca może wywołać stan przygnębienia i depresji. Tak samo jak silny wiatr, deszcz i burza. Według badań pogoda wpływa na nas tak ekstremalnie, że niekorzystna aura może nawet powodować wyższy odsetek samobójstw na danym obszarze. Na podstawie badań przeprowadzonych w latach 1994-2001 w okolicach Krakowa, największą liczbę prób samobójczych odnotowano w okresie, gdy wiał silny wiatr halny. W mniej ekstremalnych warunkach nasz organizm reaguje na nagłe zmiany temperatury rozdrażnieniem, uczuciem niepokoju a nawet agresją.

mat medic opinie
Halny ma na nas ogromny wpływ
Musimy też pamiętać, że każdy z nas reaguje na pogodę w inny sposób. Na nasz organizm wpływa też wiele innych czynników, takich jak niewłaściwa dieta, niezdrowy styl życia i stres. Pamiętajmy zatem, że zostało nam darowane jedno życie i jedno zdrowie, więc dbajmy o nie jak najlepiej.
Na klimatyzację i ogrzewanie w miejscu pracy dużego wpływu raczej nie mamy. Jak możemy sobie z tym radzić? Możemy nauczyć nasz organizm przystosowywania się do zmiennych warunków, jednak nie w każdym przypadku jest to możliwe. Zgodnie z powiedzeniem „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, niezwykle trudno zmienić przyzwyczajenia naszego organizmu. Już od najmłodszych lat rozpieszczamy nasz organizm, nie poddając go wpływom zmiennych temperatur. Możemy jednak oddać się przyjemniejszej terapii, jaką jest terapia Światłem. W domowym zaciszu, bez skutków ubocznych możemy poprawić swoją kondycję psychiczną i fizyczną. Dobre samopoczucie i zdrowie jest na wyciągnięcie ręki...


Mat Medic Opinie
Domowe seanse lecznicze mogą przybrać różną formę

czwartek, 27 czerwca 2013

Historia leczenia Światłem

Autor: Unknown 08:52
Już w starożytności nasi przodkowie dostrzegli dobroczynne działanie światła. Ich terapie oparte były jedynie na korzystaniu ze Światła naturalnego. W społeczeństwach pogańskich oddawano cześć bogu Słońca, któremu przypisywano ogromną moc. Dziś, dzięki wielkiemu postępowi techniki i medycyny, po dziesiątkach lat badań, korzystać możemy z dobrodziejstw fototerapii i związanej z nią koloroterapii w szerokim zakresie i z zadziwiającymi skutkami. Jak wyglądała terapia Światłem u zarania ludzkich dziejów i jak bardzo rozwinęła się ta część medycyny? 

mat medic opinie
Światło - energia niezbędna do życia

W starożytności najczęściej w ramach terapii zalecano pobyt na słońcu i patrzenie na nie. Powstawały też świątynie - „szpitale”, w których pomieszczenia pomalowane były na różne kolory. Chorzy przebywali w odpowiednich pomieszczeniach w zależności od choroby, na którą cierpieli. Tę technikę stosowali Egipcjanie i Chińczycy. Hindusi, przed wystawieniem chorego na Słońce, smarowali go olejkami roślinnymi. Pierwsza publikacja na temat wpływu Światła na ludzki organizm autorstwa Johanna Wolfganga Goethego została opublikowana dopiero w XIX wieku, jednak wiedza na ten temat rozwijała się na długo przed książką autorstwa niemieckiego pisarza.

mat medic opinie
Już w starożytności korzystano z dobrodziejstw Światła

W XIX wieku chorym zalecano wyjazdy lecznicze do słonecznych miejsc na całym świecie. Chopin w celach zdrowotnych przebywał na Majorce. Dziś leczenie Światłem dostępne jest nie tylko dla zamożnych, mogących pozwolić sobie na długie podróże do ciepłych krajów. Istnieją sprzęty, z których korzystać możemy w naszych domach.

mat medic opinie
Niels Finsen
Przełomu, dzięki któremu każdy z nas może mieć własne źródło leczniczego Światła, dokonał Niels Ryberg Finsen. Ten duński lekarz otrzymał w 1903 roku Nagrodę Nobla za odkrycia dokonane w dziedzinie światłolecznictwa. Po Finsenie ruszyła fala badań nad wpływem Światła na psychikę i zdrowie człowieka.

mat medic opinie
Aparatura zaprojektowana przez Nielsa Finsena
















Dziś terapia Światłem jest już świetnie rozwiniętą gałęzią medycyny. Za pomocą fototerapii wpływać możemy na wszystkie narządy, lecząc je i stymulując do wydajniejszej pracy. Dzięki urządzeniom takim jak biostymulatory fotonowe, lasery, bioharmonizery, lampy fotonowe i lampy solux możemy wpłynąć na nasze zdrowie i garściami czerpać z daru, jakim jest Światło.  
Mat Medic opinie
Bioharmonizer oferowany przez firmę Mat-Medic

środa, 26 czerwca 2013

Czym jest Światło?

Autor: Unknown 08:51
Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest, wbrew pozorom, prosta i jednoznaczna. Światło dla każdego jest czymś innym. Dla fizyka jest to fala elektromagnetyczna, którą można badać, dla rośliny światło jest życiodajną energią a dla chińskiego uzdrowiciela środkiem leczniczym o wartości nie do przecenienia. Pewnym jest, że bez światła życie na ziemi byłoby niemożliwe. Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałaby nasza codzienność bez Słońca, bez Światła i jego życiodajnej energii? Czyż w szare, deszczowe dni nie chodzimy przybici, bez energii i humoru?
Jesteśmy nieodłącznym elementem natury, w rytmie której funkcjonujemy. Tak samo nieodzownym elementem przyrody jest Światło. 

mat medic opinie
Bez Światła nie ma Życia

Wiele urządzeń korzysta dziś z możliwości, jakie daje praca ze Światłem. Na co dzień używamy aparatów fotograficznych, poddajemy się zabiegom laserowym, opalamy się, czerpiemy energię z baterii słonecznych i wreszcie – leczymy.
Światło nie jest tylko jasną, oślepiającą nas wiązką. Wystarczy spojrzeć na niebo, gdy świeci słońce i pada deszcz. Tęcza jest najdoskonalszym przykładem fascynującej mocy, jaką kryje w sobie Światło.

mat medic opinie
Tęcza - jedno z najpiękniejszych zjawisk przyrody

Wszędzie tam, gdzie cokolwiek jest widoczne, Światło jest obecne. Tylko w absolutnych ciemnościach nie mamy kontaktu ze światłem.
Światło jest wielką, życiodajną energią o ogromnej mocy. Dzięki najnowszym okryciom techniki, możemy korzystać z jego darów codziennie. Chciałabym pokazać Państwo jak to robić. 

Mat Medic opinie
Światło - życiodajna energia